![]() |
Guerlain Cologne du Parfumeur |
Tak sobie pomyślałem, że na blogu przyda się coś na kształt zapachowo-zdjęciowego pamiętnika. Stąd też raz w miesiącu będę Wam prezentował swoich perfumeryjnych ulubieńców.
W marcu najczęściej sięgałem po Guerlain Cologne du Parfumeur.
![]() |
Guerlain Cologne du Parfumeur |
Paradoksalnie w lutym i styczniu też ten zapach u mnie dominował. Nie potrafię tego logicznie wyjaśnić, bo to kompozycja typowo wiosenno-letnia. I choć kalendarzowo w marciu mamy już wiosnę, to sami wiecie, że jakoś średnio to idzie w tym roku. W Warszawie parę dni temu leżał śnieg...
Być może chodzi o smog, który w zimie bywa szczególnie uciążliwy. A może o to, że dni są krótkie i ponure. Cologne du Parfumeur aplikowany na włosy jest wonią trwałą i dodaje plus 100 punktów do rześkości i lekkości. Ma to znaczenie, kiedy idziemy wzdłuż zadymionych ulic...
![]() |
Cologne du Parfumeur jeszcze bliżej |
Odnajduję też w nich spory ładunek zieleni i dojrzałych cytrusów. Dla mnie to prawdziwa bomba poprawiająca humor. No i generalnie uwielbiam Guerlain i Thierry'ego Wassera.